Niektórzy powiadają, że jak Pan Bóg chce kogoś ukarać, to mu rozum odbierze. Czy tak też stało się w przypadku akcji wrogów życia, chcących straszyć ciałami kalekich dzieci, trudno ocenić, ale za to z całą pewnością można uznać ją za przysłowiowy strzał w kolano, lub ujawnienie prawdziwego oblicza.
Zresztą obrońcy życia od razu wykazali podobieństwo takiego toku myślenia do motywów hitlerowskiej akcji T-4, która polegała na wymordowaniu osób niepełnosprawnych.
Nie wiem kto doradza obecnie w kwestiach PR współczesnym zwolennikom eugeniki, walki z chrześcijaństwem i polskością, ale sam pomysł pokazywania ciężko chorych, upośledzonych dzieci aby w społeczeństwie wywołać odruch przychylności dla rozrywania ich na kawałki przed narodzeniem czy też eksterminacji w inny sposób okazuje się zupełnie chybiony.
Gdyby ci ludzie czytali Ewangelię, wiedzieliby, że już Poncjusz Piłat kazał Jezusa ubiczować i oszpecić a następnie wystawił go na widok publiczny komentując to tragiczne widowisko „Ecce homo – Oto człowiek”. Jednak idąc dalej za słowami Ewangelii zrobił to, sądząc że w ten sposób spacyfikuje nastroje tłumu podburzonego przez faryzeuszy i WZBUDZI LITOŚĆ dla Jezusa, tak aby uniknąć ukrzyżowania Nazarejczyka.
Przeszukując internet, w tym popularny serwis video, można znaleźć przypadki różnych ludzi o zdeformowanym ciele. Są też zdjęcia z wizyty niektórych z nich na audiencjach z ostatnimi papieżami. Zawsze jednak, nawet jeśli ludzkie ciało było wyjątkowo oszpecone, tak że niektórzy nie mogli na nie patrzeć, ludzie ci wzbudzali i wzbudzają litość i współczucie. Zresztą nie tylko papieży, ale także innych, w tym lekarzy, którzy niejednokrotnie deklarowali bezpłatne zaangażowanie, aby pomóc tym ludziom. Nie wiem, jak nawet najbardziej wrogi chrześcijaństwu świat osądziłby tych, którzy zamiast współczucia głosiliby pogląd, że ludzi tych trzeba zabić, bo są to nie ludzie, tylko „istoty”, które cierpią?
Co więc jest powodem tej eksplozji nienawiści w kierunku poczętych dzieci, które mogą przyjść na świat kalekie, lub umrzeć zaraz po urodzeniu? Wiek? Kalectwo? Szpetota ciała? Cierpienie? Jak można ukazywać tragedię człowieka nie po to, aby przyjść mu z pomocą, lecz aby przekonać społeczeństwo, że ktoś taki powinien umrzeć?
Tym, którzy odwracają wzrok od cierpiącego człowieka, chcąc skazać go na śmierć, warto przypomnieć, że człowiek, jakkolwiek nie byłby oszpecony poprzez kalectwo i tak będzie piękniejszy, niż przebierańcy na sodomickich demonstracjach, którzy sami szpecą swoje ciała, obnażając mimowolnie szpetotę swojego wnętrza. Wszak poczęte, kalekie dziecko nie wybierało sobie ułomności. Dorosły człowiek w wieku pozwalającym sądzić iż używa on rozumu, który świadomie kaleczy lub oszpeca swoje ciało już tak. Mimo to jednak nikt z obrońców życia nie postuluje legalizacji dopuszczalności przerywania życia przebierańców z sodomickich demonstracji. Wszak każdy z nas stworzony został na podobieństwo Odwiecznego Piękna, które musimy ocalić, zwłaszcza w wymiarze duchowym.